Oszczędności wynikające z elektrycznego przemierzania kilometrów zachęcają wiele osób do zakupu samochodów elektrycznych. Zwłaszcza tych, które gdzieś przeczytały lub usłyszały, że ładowanie samochodu elektrycznego jest darmowe. W praktyce wygląda to nieco inaczej. Za darmowe ładowanie elektrycznego samochodu trzeba trochę zapłacić. W tym poradniku dowiesz się, czy ładowanie samochodu elektrycznego jest darmowe i dlaczego nie do końca.
Ponadto dowiesz się:
Kilka lat temu, kiedy samochody elektryczne nie były popularne – bezpłatne stacje znajdowały się na stacjach benzynowych, czy na parkingach galerii handlowych. Punkty ładowania elektryków stoją, jak stały, ale obecnie są już w większości płatne. W większości, bo da się jeszcze znaleźć w wymienionych miejscach bezpłatny punkt ładowania.
Do miejsc, gdzie znajdziesz usługi bezpłatnego ładowania, zaliczymy:
Zaraz poznasz magiczną formułę, dzięki której znajdziesz darmowe stacje ładowania samochodów elektrycznych w swoim mieście. W efekcie zyskasz listę miejsc, gdzie możesz naładować samochód za darmo.
Wpisz w przeglądarkę frazę "darmowe stacje ładowania w Warszawie", a szybko dowiesz się, że darmowe ładowanie aut jest możliwe np. przy Głównym Urzędzie Miar bądź przy Instytucie Elektrotechniki.
Sytuacja wygląda analogicznie, kiedy sprawdzisz "darmowe stacje ładowania w Krakowie". Przykładowym miejscem bezpłatnego ładowania samochodu będzie Galeria Krakowska. Ale nie przyzwyczajaj się zbytnio do miejsc darmowego ładowania, bo możesz się kiedyś rozczarować. Uchroni Cię przed tym pewna, niezawodna zasada.
Darmowe ładowanie aut elektrycznych to wyjątkowo zmienny temat. Sytuacja regularnie się zmienia. Dlatego pamiętaj o jednej ważnej zasadzie. Zanim odwiedzisz dany bezpłatny punkt ładowania auta – sprawdź, czy wciąż jest darmowy. Zrobisz to w bardzo prosty sposób.
Wystarczy, że wpiszesz w wyszukiwarkę formułkę "darmowe stacje ładowania" + "nazwa miasta". W ten sposób szybko znajdziesz punkty, gdzie nie będziesz musiał płacić za ładowanie. Nie zapłacisz za samo ładowanie. Darmowe ładowanie elektryka zazwyczaj wiąże się z nieco inną opłatą. Zaraz dowiesz się, czy ładowanie samochodu elektrycznego jest darmowe i ile trzeba za nie zapłacić w praktyce.
Zobacz też: Jak obliczyć zużycie energii w samochodzie elektrycznym?
Nawet darmowe ładowanie samochodu elektrycznego drożeje. Działa to na bardzo prostej zasadzie. Bezpłatne punkty ładowania elektryków za darmo oferują Ci naładowanie samochodu. Ale koszt ładowania samochodu jest ukryty w innym miejscu. Bo kto powiedział, że za darmo dostaniesz się do tej bezpłatnej stacji?
Cena ładowania samochodu elektrycznego w darmowym punkcie kryje się za opłatą, którą dokonujesz przed podłączeniem ładowarki. Samo ładowanie auta elektrycznego masz za darmo, lecz odpowiednią opłatę musisz wnieść wcześniej.
Ładowarki publiczne na stacji parkingowej w centrum miasta – musisz zapłacić za parking, który regularnie drożeje. Hotel lub inne miejsce rekreacyjne – musisz opłacić odpowiedni pobyt, żeby móc skorzystać z ładowarki. W skrócie – w większości miejsc, gdzie w teorii ładowanie auta elektrycznego jest darmowe – opłata za ładowanie jest ukryta w innym miejscu. W miejscu, którego nie ominiesz. Finalnie ładowanie na ładowarkach publicznych, czy innych darmowych stacjach będzie Cię nieco kosztować.
Kiedy już znasz odpowiedź na pytanie – czy ładowanie samochodu elektrycznego jest darmowe – możemy przejść do stawek za darmowe ładowanie. Jak to zwykle bywa. To zależy. Głównie od tego, gdzie będziesz ładował samochód. Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego w domu? Zdecydowanie najdroższą z bezpłatnych opcji będzie ładowanie samochodu elektrycznego na parkingu w centrum miasta. Znacznie tańszym rozwiązaniem są stacje ładowania samochodów znajdujące się w galeriach handlowych. W przypadku hoteli obliczanie stawki za ładowanie samochodu elektrycznego mija się z celem. Można tę opcję potraktować jako fajny dodatek w ofercie hotelu.
Ukryty koszt ładowania auta elektrycznego to nie jedyna kwestia, o której musisz pamiętać przy darmowym ładowaniu elektryka. Jeśli zapomnisz o 2 pewnych rzeczach, to możesz unieruchomić swój samochód.
Koniecznie zabierz własną ładowarkę do samochodu. Bezpłatne stacje ładowania rzadko oferują odpowiednie kable. Jeśli nie weźmiesz swojej ładowarki, to nie rozpoczniesz ładowania. A nawet jeśli Ci się to uda, możesz nie naładować pojazdu do satysfakcjonującego poziomu. Z prostego powodu.
Darmowe ładowanie elektrycznego samochodu = wolne ładowanie. Pamiętaj, że ładowanie na darmowych stacjach bardzo wolno uzupełnia akumulator Twojego samochodu. Nie licz, że bezpłatna stacja naładuje Twój samochód od 20% do 100% w 2 godziny. To oferują szybkie stacje ładowania. Na tych darmowych taki zabieg potrwa co najmniej kilka godzin.
Nie, ładowanie samochodu elektrycznego nie jest darmowe. Nawet jeśli miejski parking, galeria handlowa lub hotel kuszą "darmowym" ładowaniem, to niestety, nic nie ma za darmo. Co nie zmienia faktu, że warto korzystać z darmowego ładowania, kiedy akurat znajdujesz się w danym miejscu. W takim wypadku to łatwy sposób na kilka procent akumulatora w pojeździe. Woź ze sobą ładowarkę samochodową i korzystaj, kiedy możesz – każdy procent się przyda.
Zobacz też: Rodzaje złączy do ładowania samochodów elektrycznych - co warto wiedzieć?