Prezes Forda wstrząśnięty po testach chińskiego elektryka: "Są przed nami"

2 min. czytania
aktualności
W maju 2023 roku Jim Farley, prezes Forda, odwiedził Chiny po raz pierwszy od zakończenia pandemicznych obostrzeń. Podczas wizyty miał okazję przetestować elektrycznego SUV-a produkowanego przez firmę Changan Automobile, chińskiego partnera Forda. Po przejażdżce Farley zaniemówił, a po chwili przyznał, że chińska branża motoryzacyjna wysunęła się na prowadzenie, wyprzedzając Forda w technologii i innowacyjności. To wydarzenie, opisane przez Wall Street Journal, stało się dla Farleya momentem refleksji nad przyszłością amerykańskiego giganta motoryzacyjnego.

Prezes Forda wstrząśnięty po testach chińskiego elektryka: "Są przed nami"

Chiny z przodującą technologią motoryzacyjną

Farley był pod wrażeniem zaawansowania technologicznego chińskich firm motoryzacyjnych. Ich tempo rozwoju porównał do "szybkości światła", co wywołało niepokój w Fordzie. Chińskie firmy z powodzeniem wdrażały innowacje oparte na sztucznej inteligencji, które nie były jeszcze dostępne w Stanach Zjednoczonych. Dzięki współpracy z tańszymi dostawcami, chińscy producenci byli w stanie zaoferować nowoczesne samochody elektryczne po konkurencyjnych cenach, co stanowiło dodatkowy cios dla zachodnich producentów, w tym Forda.

SUV testowany przez Farleya, który prawdopodobnie był modelem Deepal S07 lub Avatr 11, zaskoczył go nie tylko niską ceną, ale także doskonałą jakością wykonania. Samochód prowadził się płynnie i oferował luksusowe wnętrze, pełne nowoczesnych technologii, co stawiało chińskiego producenta na wyższym poziomie niż Ford w zakresie rozwoju pojazdów elektrycznych.

Ford a chińska konkurencja

W czasie, gdy Ford koncentrował się na obniżaniu kosztów produkcji elektrycznych pojazdów, Changan Automobile – partner Forda – był w stanie stworzyć samochód elektryczny o 20 tysięcy dolarów tańszy, a jednocześnie nowocześniejszy. W tej sytuacji Farley postanowił przetransportować kilka chińskich modeli elektrycznych do siedziby Forda, aby jego zespół mógł dokładniej przyjrzeć się konkurencji i zrozumieć, w jakiej sytuacji znajduje się firma. Jednym z modeli, które sprowadzono, był Xiaomi SU7.

Amerykańska odpowiedź: cła na chińskie elektryki

Rok po tym wydarzeniu Stany Zjednoczone ogłosiły plany nałożenia dodatkowych ceł na chińskie samochody elektryczne. Wysokość ceł ma wynieść 102,5%, a nowe taryfy mają wejść w życie pod koniec września 2024 roku. Jest to odpowiedź USA na rosnącą dominację chińskich producentów na globalnym rynku elektryków, która coraz mocniej zagraża amerykańskiej branży motoryzacyjnej.

W obliczu tych wyzwań Ford i inne amerykańskie firmy będą musiały stawić czoła nie tylko rosnącej konkurencji, ale także zmianom w światowej motoryzacji, które przekształcają zarówno rynki, jak i technologie.

Powiązane artykuły: